:: Słowo KONSTYTUCJA jednoczy

07.01.2019

Słowo KONSTYTUCJA jednoczy

Dzisiaj trochę podsumowania jak przystało na początek roku.

Z czym kojarzy się poprzedni? Oj, dużo by wymieniać, w symbolicznym artykule się nie da.

A więc będzie krótko, ale z dużym bagażem treści w tle, posiłkując się  dopiero co  oficjalnie rozstrzygniętym plebiscytem na Słowo Roku 2018. Uniwersytet Warszawski ogłosił, że słowem minionego roku jest  "KONSTYTUCJA" ! „Konstytucja” zdeklasowała innych kandydatów. 

Jak można przeczytać w uzasadnieniu do wyniku plebiscytu „Wydaje się, że w mijającym roku — bardziej niż kiedykolwiek wcześniej — zaczęliśmy postrzegać konstytucję nie tylko jako ważny symbol, ale przede wszystkim doceniliśmy jej praktyczną doniosłość dla obywateli — czyli dla nas wszystkich”.

Praktyczna waga Konstytucji dla obywateli jest ogromna,  nie zastanawiamy się nad tym na co dzień, korzystając rutynowo z różnych praw, albo spełniając różne obowiązki.

Zaczynamy dopiero dostrzegać ten aspekt, gdy coś jest nie tak - gdy nagle prawa się ogranicza, dziwnie interpretuje, obowiązki nie są powszechnie i równo  egzekwowane, a generalnie  zaczyna być opresyjnie i niesprawiedliwie.  Przykłady ? Ekspresowe postępowania prokuratorskie wobec pokojowo demonstrujących, zgodnie z prawem, a opieszałość wobec publicznie propagujących faszystowskie, rasistowskie hasła, albo karanie jeżdżących niezgodnie z przepisami ruchu drogowego - kierowca Jarosława Kaczyńskiego, jadący pod prąd nie został ukarany, a policjant interweniujący już nie pracuje, ponoć sam się zwolnił. Jednak jak donoszą media, opierające się na swoich informatorach - kilka godzin po zdarzeniu, lokalna policja wszczęła postępowanie wyjaśniające odnośnie zachowania policjanta, a polecenie - miało przyjść z samej góry. Komenda Główna Policji  nie chce też ujawnić, mimo składanych interpelacji poselskich, notatki policjanta, któremu groził ochroniarz Jarosława Kaczyńskiego.

Drodzy czytelnicy, czy możecie bezkarnie wjeżdżać pod prąd? Szanowni policjanci, czy zasługujecie na postępowania za sumienne wypełnianie obowiązków, równe wobec wszystkich? Tyle pytań retorycznych i przykładów, które są kroplą  w morzu. 

Z pozycji ław sejmowych widać  jak na dłoni  co będzie za chwilę, który zapis Konstytucji, albo prawa unijnego, w którego systemie jesteśmy, zostanie  tym razem naruszony, jak zaskutkuje dla obywateli. Najświeższy przykład -   ostatnie w roku, dodatkowo zwołane posiedzenie sejmu w dniu 28 grudnia, dla jednej ustawy, która była przygotowana na kolanie, nie skonsultowana, budząca od razu obawy o zgodność z prawem UE, co (opozycja) podkreślaliśmy. Długo nie trzeba było czekać,  KE już zakomunikowała, że oczekuje, iż Polska przedstawi tą ustawę do kontroli i oceny, czy jest ona zgodna z unijnymi przepisami zakazującymi nielegalnej pomocy państwa dla firm. Państwo członkowskie jest zobowiązane powiadomić KE o wszelkich środkach pomocy przez nie podejmowanych, zanim zostaną one wprowadzone w życie !  Takie zawiadomienie nie zostało przekazane. Skutek?- będzie w kosztach firm i na końcu w portfelach obywateli. A można było rzetelnie, zgodnie z zasadami prawodawstwa i Konstytucji. Można było wysłuchać naszych uwag, zastanowić się nad propozycjami poprawek, a nie jako

 nadrzędny cel ustalić  30 sekundowy czas wypowiedzi, bo władzy było spieszno uchwalić i jazda do domu! Za tej władzy jednak nie można normalnie, dobitnym przykładem i symbolem jej podejścia do stanowienia prawa jest siedem nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym!

Wracając do słowa/symbolu minionego roku - jak powiedział prof. Jerzy Bralczyk „Konstytucja to słowo, które w znacznej mierze jednoczy. Ważność jest uświadamiana w obliczu zagrożenia”.

Bądźmy w tym zjednoczeniu w rozpoczętym roku i brońmy swoich praw.

:: Komentarze

:: facebook