:: Niezależna misja obserwacyjna na Ukrainie

29.10.2012

Ukraina: sejmowa misja obserwacyjna o przebiegu wyborów

W niedzielę (28.10.) 40 posłów niezależnej misji obserwacyjnej, organizowanej przez Sejm RP, obserwowało przebieg głosowania oraz liczenia głosów w trakcie wyborów parlamentarnych na Ukrainie. Posłowie oceniali proces oddawania głosów przez wyborców, pracę komisji wyborczych w trakcie liczenia głosów, a także zgodność obu procesów z ukraińskim prawem oraz standardami międzynarodowymi. Posłowie odwiedzili łącznie 152 lokale wyborcze m.in. w Kijowie, Lwowie, Łucku, Winnicy, Odessie, Czernihowie, Sewastopolu, Doniecku, Ługańsku oraz Dnietropiertowsku. Pracowali w dwuosobowych zespołach. Maria Janyska z Krystyną Poślednią wizytowały 9 lokali wyborczych w rejonie Kijowa, a także obserwowały pracę komisji wyborczej podczas liczenia głosów, aż do sporządzenia protokołów, w jednym z lokali w samym Kijowie. Wśród wątpliwości, wynikających z obserwacji posłanek we wszystkich lokalach, były dotyczące braku jednolitych standardów formalnych co do przypadków głosowania w domu (przy pomocy urny przewoźnej) - w niektórych okręgach dotyczyło to nawet ok. 10 procent uprawnionych do głosowania, rozmieszczenia kamer internetowych w lokalach wyborczych, warunków przeprowadzania głosowania - w ciasnych wąskich pomieszczeniach, często korytarzach, co sprzyjało chaosowi i mogło sprzyjać przypadkom przekroczeń prawa wyborczego, obecność we wszystkich lokalach wyborczych funkcjonariuszy milicji, obecność stała w lokalach wyborczych wielu postronnych osób, bez identyfikatorów. Jak zaznaczył jednak Przewodniczący misji obserwacyjnej poseł Miron Sycz podczas spotkania z dziennikarzami , należy rozróżnić przebieg kampanii wyborczej od procesu głosowania oraz liczenia głosów. Głosowania, mimo zaobserwowanych przypadków nasuwających wątpliwości , w odwiedzanych przez posłów lokalach wyborczych, przebiegały bez większych zakłóceń. Liczenie głosów, w dużej mierze dzięki obecności obserwatorów, przebiegało przejrzyście i prawidłowo. Oczywiście trudno się odnieść w związku z tym do doniesień medialnych o przypadkach cofania prze Centralną Komisję Wyborczą protokołów do poprawek w związku z niezgodnościami. Na uwagę zasługuje też zaangażowanie obserwatorów poszczególnych komitetów wyborczych oraz organizacji pozarządowych. Miejscowi obserwatorzy byli obecni zarówno w trakcie aktu głosowania jak i liczenia głosów.      

:: Komentarze

:: facebook